Matrusz Gamrot nadal nie odpuszcza potencjalnej konfrontacji z Michaelem Chandlerem, raz po raz apelując o takową w przestrzeni internetowej.

Tygodnie mijają, a wciąż nie mamy żadnych konkretów dotyczących kolejnego pojedynku Mateusza Gamrota (21-2) w największej organizacji MMA na świecie. Już jakiś czas temu reprezentant Czerwonego Smoka i American Top Team upatrzył sobie ewentualne starcie z byłym pretendentem do pasa – Michaelem Chandlerem (23-8), natomiast wygląda na to, iż nic w tym kierunku jeszcze nie ruszyło.

Zobacz także: Mateusz Gamrot chce walczyć z Chandlerem: „Zobaczmy, kto jest lepszym zapaśnikiem”

Polak w żadnym wypadku nie zamierza jednak siedzieć bezczynnie, raz po raz przypominając o swojej osobie w mediach społecznościowych. Dzisiejszego popołudnia ponownie zwrócił się do „Irona”, reagując na zamieszczoną na Twitterze grafikę.

„Pobudka i jedziemy!”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

„Gamer” jak dotąd sześciokrotnie wchodził do oktagonu globalnego potentata, zwyciężając w czterech z tych potyczek. Po raz ostatni widziany był w akcji, w paźdzerniku minionego roku przy okazji gali z numerem 280. Stanął wówczas w szranki z Beneilem Dariushem (22-4-1), jednakże przewalczywszy pełny dystans, ostatecznie zmuszony był uznać wyższość rywala, jednogłośnie przegrywając na kartach sędziowskich.

Źródło: Twitter/Mateusz Gamrot