Kilka dni temu Dana White ogłosił główne starcia zaplanowanej na 2 grudnia gali UFC. W ramach głównej walki klatkę podzielą Arman Tsarukyan wraz z Beneilem Dariushem. Ormianin wierzy, iż efektowne zwycięstwo może być dla niego przepustką do rozgrywki o najważniejsze trofeum. 

W czubie kategorii lekkiej UFC obecnie jest naprawdę ciasno. Kilku zawoników czuje, iż zrobiło już wystarczająco, by mierzyć się o mistrzowskie trofeum, a do grona tego chce także dołączyć Arman Tsarukyan (20-3). Czeka go jednak teraz dość wymagające zadanie. Początkiem grudnia podzieli oktagon wraz z doświadczonym Beneilem Dariushem (22-5-1).

Zobacz także: Ujawniono dwa główne pojedynki UFC Austin!

Tsarukyan aktualnie okupuje ósmą pozycję, Dariush natomiast znajduje się kilka oczek wyżej, więc Ormianin wierzy, iż efektowna wygrana mocno przybliży go do upragnionego złota. O swoich przemyśleniach na temat tej potyczki opowiedział w rozmowie opublikowanej na stronie UFC.

Jestem najlepszym młodym zawodnikiem w naszej kategorii. Dariush ma na koncie dwadzieścia walk w oktagonie, więc posiada duże doświadczenie. Będzie to starcie młodego wilka ze starym. Zobaczymy, kto wygra.

Od dawna czekałem na ten moment. Wyzywałem do walki wielu zawodników z czołówki, ale nie mogłem dostać takiego starcia. Nareszcie się to udało. 2 grudnia udowodnię, iż należę do najlepszej piątki i mogę zostać mistrzem. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Ormianin na ten moment może pochwalić się serią dwóch zwycięstw. Miniony pojedynek stoczył w czerwcu tego roku, rozbijając przed czasem Joaquima Silvę (12-4). Kilka miesięcy wcześniej pokonał jeszcze na pełnym dystansie Damira Ismagulova (24-3). Ostatnim fighterem, który znalazł receptę najego grę jest nasz rodak Mateusz Gamrot (23-2).

Źródło: ufc.com, fot. globallookpress.com, Instagram/UFC