Nate Landwehr po niesamowitej walce okazał się lepszy od Davida Onamy.

Runda 1:

Niskie kopnięcie w wykonaniu Nate’a Landwehra. Akcja ponowiona. Lewy Davida Onamy. Landwehr kontynuował spamowanie lowkickami. 1-2 po stronie Amerykanina. Ugandyjczyk odpowiedział lewym krosem, po chwili obaj wdali się w wymiany. Nate z prawym prostym. Kombinacja złożona z trzech ciosów w wykonaniu Onamy. Prawy sierp posłał Landwehra na deski! Szybko się jednak pozbierał. Po chwili ponownie zainkasował potworny cios, który posłał go na deski, rywal rzucił się z dobiciem, jednak Landwehr robił wszystko, aby pozostać w walce i skutecznie! Landwehr odwrócił pozycję, znalazł się z góry w parterze i traktował przeciwnika potężnymi łokciami! Onama się wywinął z niedogodnej pozycji, zainkasował jednak solidny cios od rywala. Onama rzucił się z serią ciosów na przeciwnika. Klincz pod siatką, pod kontrolą Onamy. Nate z kolanem i ciosami.

Runda 2:

Landwehr ruszył z mocnymi ciosami na swojego przeciwnika. Onama w sporych tarapatach! Zbierał cios za ciosem, aż poszedł po klincz, by się uratować i pozostać w walce. Z klinczu jednak, Amerykanin łatwo sprowadził walkę do parteru. Ugandyjczyk jednak wstał, choć zbierał kolana pod ogrodzeniem od przeciwnika. Landwehr poszedł po próbę duszenia anakondą, jednak Onama się wywinął, prawdopodobnie zawodnicy byli zbyt spoceni. Walka ponownie w parterze, przeniesiona przez Nate’a. Błąd Amerykanina skutkował odwróceniem pozycji. Walka powróciła na nogi, Onama był potwornie zmęczony, nie wiedział, co się dzieje. Landwehr robił co chciał, totalnie przełamał swojego przeciwnika. Landwehr ponownie szukał anakondy, jednak nadal nieskutecznie. Walka ponownie trafiła do parteru, z góry znalazł się Landwehr, który pastwił się bezlitośnie nad totalnie bezbronnym przeciwnikiem. Szukanie gilotyny przez Landwehra, lecz nieskutecznie. Walka powróciła do stójki, gdzie solidnymi ciosami, Amerykanin ponownie potraktował swojego oponenta. Onama w pozycji żółwia, Landwehr za plecami Ugandyjczyka. Potężne ground and pound wyprowadzane przez Landwehra. Dojście do dosiadu po stronie Nate’a!

Runda 3:

Onama ruszył z ciosami, podłączył swojego rywala, który szybko się jednak pozbierał i to on przejął stery walki w swoje ręce. Kolano Landwehra! Rywal stracił równowagę, padł do parteru, jednak Amerykanin kazał mu wstać, a Landwehr niczym Nate Diaz, prężył się i zabawiał publiczność. Prawy Davida. Niebywale obszerne ciosy Ugandyjczyka. Landwehr żartował sobie z przeciwnika i wyprowadzał króciutkie uderzenia, następnie kilka kolan. Ruchy obu zawodników w slow motion. Wysokie kopnięcie Landwehra. Mocny prawy Onamy. Lewy sierpowy Davida. Kolano Nate’a, walka przeniesiona do parteru. Landwehr wstał. Wymiany na zakończenie rundy! Szalony pojedynek, pełen jednak błędów.

Sędziowie większościową decyzją wskazali Nate’a Landwehra jako zwycięzcę, punktując 2x 29-27, 28-28.