Nadchodzi Dricus 2.0? „Stillknocks” przeszedł operację nosa, która umożliwi mu lepsze oddychanie podczas występowania w oktagonie. „Całkowite przyjmowanie tlenu przez oba nozdrza wynosiło 8% w ostatnich trzech latach” – pisze jego trener, Morne Visser.

Po związaniu się pod koniec 2020 roku z globalnym potentatem, Dricus Du Plessis (19-2) nie ma jak na razie tam sobie równych. Zwyciężył pięć kolejnych pojedynków, dzięki czemu wszedł do czołówki kategorii średniej – obecnie zajmuje tam szóstą lokatę. Nic więc dziwnego, iż od jakiegoś czasu spogląda już na potencjalną walkę o pas. Jak wiadomo, trofeum to obecnie znajduje się na biodrach Israela Adesanyi (24-2), do którego reprezentant RPA ma pewne zastrzeżenia…

Zobacz także: „Mam za sobą cały kontynent!” – Dricus Du Plessis stanowczo odpowiada Adesanyi

Oglądając ostatnie występy Du Plessisa, jeden aspekt momentalnie rzuca się w oczy. Dość szybko traci on siły, przez co w dalszej części pojedynku nie jest w stanie pokazać pełni swoich umiejętności. Według jego trenera, to już przeszłość. Kłopot ten wynikał bowiem ponoć z problemów z oddychaniem, które zostały zakończone dzięki operacji.

„Wydaje mi się, że jako trener nie powinienem wchodzić w konfikty między zawodnikami, ale dziś to zrobię. Dricus został skreślony przez wielu, bo miewał problemy z kondycją. Pora na kilka faktów, które nigdy nie były przedstawione dla szerszego grona, czy jego przeciwników. Właśnie odbył operację nosa, która powinna mieć miejsce trzy lata temu. Całkowite przyjmowanie tlenu przez oba nozdrza wynosiło 8%. Związaliśmy się z UFC mając to na uwadze, ale wiedzieliśmy, że nie odmawia się żadnej walki, którą Daną White ci proponuje. Walczyliśmy trzykrotnie w ostatnich siedmiu miesiącach, miażdżąc oponentów praktycznie bez tlenu. Ten problem został zażegnany w ostatnim tygodniu. Więc Izzy, jesteś w d*pie ze swoim jednopłaszczyznowym stylem. Nie będziemy czekać, aż UFC przybędzie do Południowej Afryki. Odbierzemy ci pas w sierpniu tego roku i jeśli nadal będziesz chciał rywalizować, będziesz mógł spróbować go odzyskać, kiedy UFC się u nas pojawi. Dricus, „Prawdziwy Afrykanin z afrykańskim paszportem” kończy kariery jak w przypadku trzech ostatnich rywali z 8% tlenu. Wyobraźcie sobie, co zrobi Nowozelandczykowi z pełnym bakiem.”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Kibice często zwracają uwagę na to, że mają już dość oglądania rewanżów z udziałem Adesanyi. Patrząc na ścisłą czołówkę kategorii średniej, Du Plessis jest jedynym zawodnikiem, z którym „The Last Stylebender” nie miał jeszcze okazji rywalizować. Zobaczymy więc, jak to się wszystko teraz ułoży.

Źródło: Instagram/Morne Visser