Piękna seria wygranych Karoliny Kowalkiewicz w ostatnich 2 latach przerwana. Polka przegrała dziś w nocy z Iasmin Lucindo na pełnym dystansie.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Nie udało się wygrać piątej z rzędu walki po powrocie do oktagonu UFC. Karolina Kowalkiewicz uległa na punkty swojej młodszej rywalceIasmin Lucindo – podczas UFC 301 w Rio de Janeiro.

Niepokój fanów wzbudziły celne ciosy Brazylijki w prawe oko Karoliny. Jak pamiętamy, to właśnie kontuzja tego oka odniesiona w starciu z Yan Xiaonan wykluczyła naszą rodaczkę na dłużej z aktywności sporotowej i mogła zakończyć całkowicie jej karierę. Na szczęście, Karolina nie poddała się wówczas, ani podczas walki z Iasmin. Mimo rozcięcia pod prawym okiem, do którego doszło już w pierwszej rundzie, walczyła do końca.

W kilka godzin po gali, Karolina zwróciła się do swoich fanów na Instagramie, zapewniając, że czuje się dobrze i nie doszło do żadnej poważnej kontuzji:

Hejka, Moi Kochani, dziękuję Wam za Wasze wsparcie, za wszystkie ciepłe słowa. Czuję się dobrze. Jest mi bardzo, bardzo, bardzo przykro. Siniaki zaraz się zagoją. To totalnie nie był mój dzień. Taki jest ten sport. Wielkie gratulacje dla Iasmin, która jest naprawdę wspaniałą, utalentowaną zawodniczką i z całego serca życzę jej jak najlepiej. Jeszcze raz dziękuję Wam za wszystko i niedługo do Was wrócę.

mówi Karolina do swoich zatroskanych fanów.

Na szczęście Polka jest nadal w dość dobrym humorze, o czym może świadczyć kolejne wrzucone przez nią wideo w żartobliwym tonie:

Polka ustanowiła dziś w nocy interesujący rekord. Wraz z rywalką – Iasmin Lucindo – Karolina przejdzie do historii UFC, z powodu największej różnicy wieku pomiędzy zawodniczkami mierzącymi się ze sobą w klatce. Różnica ta wynosi 16 lat, a dokładniej 5929 dni. Tym samym panie pobiły poprzedni rekord Maycee Barber oraz Roxanne Modafferi z 2020 roku o 214 dni.

Zobacz także: UFC 301 – wyniki. Kowalkiewicz wraca na tarczy, Pantoja zostaje na tronie wagi muszej

źródło: Instagram/Karolina Kowalkiewicz