Sean O’Malley ostro broni Toma Aspinalla po UFC 321: „Kwestionowanie jego twardości to szaleństwo!”

Sean O’Malley ostro o krytykach Toma Aspinalla po kontrowersyjnym zakończeniu UFC 321: „Nie możecie kwestionować jego twardości – to był nielegalny cios, nie brak charakteru!”

Kontrowersyjny koniec walki o pas wagi ciężkiej na UFC 321 wciąż budzi emocje. Po tym, jak Tom Aspinall nie mógł kontynuować pojedynku z powodu przypadkowego dźgnięcia w oko przez Ciryla Gane’a, część środowiska MMA zaczęła krytykować mistrza. Głos w obronie Brytyjczyka zabrał Sean O’Malley.

Wielu ludzi w świecie MMA mówi, że to rozczarowujące, że Tom nie walczył dalej.

– powiedział „Sugar” na swoim kanale YouTube.

Ale on jest mistrzem wagi ciężkiej UFC, dostał bardzo mocne pchnięcie w oko i miał przed sobą niezwykle groźnego kickboksera. Spróbuj walczyć z kimś takim mając jedno sprawne oko. To nie był legalny cios, tylko przypadkowy faul. Kwestionowanie jego twardości to szaleństwo. Nikt nie chciał tej walki bardziej niż Tom Aspinall.

Jedną z osób, które uważają, że Aspinall powinien był kontynuować pojedynek jest chociażby Chael P. Sonnen, który wraz z Anthonym 'Lionheartem’ Smithem stwierdził, że mistrz powinien być gotów walczyć nawet z jednym okiem. Zdanie „Sugara” podziela natomiast rodak mistrza wagi ciężkiej – Michael Bisping, który także stanął w obronie króla dywizji ciężkiej.

O’Malley odniósł się też do głosów, że Aspinall powinien był „przetrwać” do końca rundy. Według niego, to absurdalne oczekiwania:

Ludzie nie rozumieją, jak niebezpieczne jest pchnięcie w oko. To boli, nie wiesz, czy odzyskasz wzrok, a musisz dalej walczyć z potężnym atletą, który cię trafia. Tom walczyłby dalej, gdyby to był legalny cios. Ale nie możesz ryzykować ślepoty po faulu. Złam mu rękę, a i tak będzie walczył dalej. Taki jest Tom. Ale jeśli nie widzisz na jedno oko przez nielegalny ruch – to nie jest oznaka słabości.

– dodał O’Malley.

Starcie zakończyło się już w pierwszej rundzie, pozostawiając wiele pytań bez odpowiedzi. Prezydent UFC Dana White zapowiedział, że chciałby jak najszybciej doprowadzić do rewanżu, jednak powrót Aspinalla do klatki stoi pod znakiem zapytania.

Na początku wyglądało to niegroźnie.

– wspominał „Sugar”

Ale gdy pokazali zbliżenie, widać było, że Ciryl trafił go palcami w oba oczy. Gane wyglądał świetnie w tej rundzie – jego ciosy, ruch na nogach, wszystko działało. Ale ta walka mogła być czymś wyjątkowym. Rewanż ma sens.

Zobacz także: Tom Aspinall wściekły po UFC 321: „Jak on nie został zdyskwalifikowany?” – mistrz przekazuje informacje na temat uszkodzonego oka

źródło & foto: YouTube / Sean O’Malley