Niedawno Miesha Tate (18-7) ogłosiła, że po wielu latach powraca do zawodowych startów w MMA i na lipcowej gali UFC zmierzy się z Marion Reneau (9-7-1).

Podczas sesji pytań i odpowiedzi dla ESPN+ była mistrzyni Holly Holm (14-5) zdradziła, że jest chętna na rewanżowe starcie z „Cupcake”. Do ich pierwszego pojedynku na UFC 196, gdzie w trzeciej rundzie przez poddanie wygrała Miesha Tate (18-7).

Moim planem jest walka o mistrzostwo, więc jeżeli takie starcie ma do niej doprowadzić to jestem absolutnie na tak. Zawsze lubię rewanżować się za moje porażki więc tak, chciałabym to zrobić, ale uważam że czasami można za bardzo skupiać się na jednej walce zamiast myśleć o przyszłości. Zrobię wszystko, co doprowadzi mnie do starcia pas. To jest mój ostateczny cel. Chcę pomścić moją porażkę i iść po tytuł.

powiedziała Holly Holm.

Miesha Tate w 2014 roku zadebiutowała w UFC, gdzie na UFC on FOX 11 wypunktowała Liz Carmouche (14-7). W swojej karierze dwukrotnie przegrała z wieloletnią czempionką wagi koguciej Rondą Rousey (12-2). Jest ona byłą mistrzynią w wadze koguciej. W pierwszej obronie na UFC 200 straciła to trofeum, gdzie została poddana przez Amandę Nunes (21-4). W ostatnim boju na UFC 205 została wypunktowana przez Raquel Pennington (11-8).

Holly Holm walczy do UFC już pięciu lat. W 2015 roku na UFC 193 dokonała jednej z największych sensacji w historii MMA nokautując wieloletnią dominatorką Rondą Rousey (12-2). Obecnie może się pochwalić dwoma wygranymi z rzędu. W swoim poprzednim pojedynku na UFC on ESPN 16 wypunktowała Irene Aldanę (12-6).

Zobacz także: „Jeżeli wygram, to zdecydowanie zrobimy trylogię” – Masvidal o rywalizacji z Usmanem

źródło: mmajunkie.com